W zgierskim MOK-u przy ul. Mielczarskiego rozpoczął się cykl zajęć plastycznych o historii miasta, inspirowany rocznicą podpisania Umowy Zgierskiej. Dzieci uczą się nie tylko skomplikowanej techniki graficznej – linorytu – ale też poznają dzieje starych domów tkackich w Zgierzu. Pracują nad kolekcją grafik, które mają być eksponowane na specjalnej wystawie.

Zajęcia plastyczne w zgierskim MOK-u. Fot. Krzysztof Głowacki

W zajęciach, które odbywają się co środę, w godz. 16.30 – 18.00, bierze udział kilkuosobowa grupa dzieci w wieku 7-11 lat. Najpierw oglądają grafiki i zdjęcia, przedstawiające XIX. wieczne budynki: domy tkackie, powstałe w czasach Umowy Zgierskiej. Później samodzielnie wykonują szkice, które odbite przez kalkę maszynową dają odpowiedni wzór. Następnie przy pomocy specjalnych dłut wycinają obraz, który stanie się matrycą dla odbitek graficznych. To nie jest proste, bo obsługa prasy drukarskiej wymaga sporych umiejętności. Trzeba też uważać, żeby nie skaleczyć się dłutem. Farba drukarska szybko brudzi ręce i ubranie. 

Zajęcia plastyczne w zgierskim MOK-u. Fot. Krzysztof Głowacki

 – Wszystko odbywa się jak najbardziej profesjonalnie – wyjaśnia Maria Łuczak, instruktorka i nauczycielka plastyki, prowadząca w zgierskim MOK-u zajęcia dla dzieci – każdy ma okazję samodzielnie przygotować linoryt, od szkicu aż do ostatecznie wykonanej grafiki. Najwięcej zabawy dostarcza dzieciom obsługa prasy drukarskiej, która jest do ich dyspozycji na miejscu – śmieje się pani Maria.

Sama, po wielu latach pracy w Szkole Podstawowej nr 1, ma doświadczenie z obrazami przedstawiającymi stary Zgierz. Na zajęciach w MOK-u, pokazując dzieciom własne grafiki i fotografie, opowiada im o historii miasta tkaczy, jego zabytkach, dziejach i rozwoju. – To dla nich całkowita nowość, bo na co dzień otacza je wirtualny świat urządzeń cyfrowych – mówi pani Maria – ich rodzice cieszą się, że dzieciaki choć na chwilę mogą oderwać oczy od ekranów. Uczą się samodzielnie zrobić grafikę, która może być atrakcyjnym prezentem dla najbliższych. Ale poznają też historię naszego miasta często dziwiąc się, że domy tkackie są starsze i ważniejsze dla Zgierza niż inne, bardziej rozpoznawalne zabytki.

Zajęcia plastyczne w zgierskim MOK-u. Fot. Krzysztof Głowacki
Fot. Maria Łuczak
Fot. Maria Łuczak
Fot. Maria Łuczak

Na zajęciach pod kierunkiem pani Marii Łuczak dzieci opracowują kolekcję grafik na zaplanowaną ekspozycję. Wernisaż wystawy odbędzie się prawdopodobnie jeszcze w tym roku. Nad cyklem grafik w linorycie, inspirowanych historią tkackiego Zgierza, dzieci pracować będą przynajmniej do końca marca.